­
Słowem

Pisanie

07:47
Tęsknię za swoim pisaniem, za korowodem słów, które wyrzucałam kiedyś z siebie bez żadnego wysiłku. Moje remedium na każdą katastrofę, złamane serce, paskudny dzień. Plamy atramentu na palcach, pożółkłe kartki zapełniane drobnym maczkiem. Masa niewysłanych listów do siebie samej. Nadgryzione historie bez ciągów dalszych. Urwane wątki, zapomniane nazwiska, minione zimy, wiosny, lata, jesienie. Tęsknię za Tobą, Pisanie. Kilka lat temu skasowałam ważną część...

Read More...

Słowem

Horror vacui

02:13
Wiem, że się gdzieś czaisz, kapryśna Weno. Pod powiekami, pod cienką skórą skroni czuję Twoją pracę. Podsuwasz mi skrawki myśli, mgliste obrazy, snujesz pajęczynę niezrozumiałych jeszcze sensów. Ale zanim wypączkujesz, ja znów stoję przed pustym płótnem i czuję strach. Moje osobiste horror vacui - lęk przed pustką.  W oczekiwaniu na wenę, na ten ożywczy miły oddech, czytam pod kocem listy van Gogha do...

Read More...

Obrazem

Metamorfozy

12:11
Bohaterka "Przeklinam cię, ciało" Wandy Lachowicz miała kilkanaście lat, gdy po raz pierwszy nie otworzyła ust do posiłku. Patrząc na siebie w lustrze, widziała nieforemną cierpiącą masę mięsa. Była białkiem i tłuszczem, zbolałym kręgosłupem, zastałymi mięśniami - była swoim ciałem, które uwierało, bolało. Zaczęła więc przetwarzać materię ciała w słodkie nic, kilogram po kilogramie, do transparentnej lekkości czterdziestu kilku kilogramów, których kanciastość pielęgnowała...

Read More...

Obrazem

Spokój i ręce

07:37
Temat przenikających się rąk to kolejny motyw, który prześladował mnie od wielu lat. Bardzo lubię przyglądać się ludzkim dłoniom, bo opowiadają o nas swoje własne, niezależne historie. Historie, które być może wolelibyśmy ukryć w rękawach, w kieszeniach, w miejscach niedostępnych dla cudzych oczu. Dłonie nie kłamią.  Bywają na przykład dłonie ruchliwe - wiecznie rozedrgane; zawsze coś skubią, obracają, wyginają palce. Mają zdarte skórki,...

Read More...

Obrazem

Wiatroaeroterapia

00:06
Najpierw było tak jak przypuszczałem bicie lodowaty prysznic cuchnące towarzystwo natchnionych rękodzielników z prowincji aż przyszedł dobry psychiatra nie zadawał nam głupich pytań nie znęcał się na długich długich sznurach pozwolił nam do woli fruwać nad ogrodem długość sznurów przekraczała wysokość najzawrotniejszych wizji o dobrze nam było doktor jeszcze zachęcał wyżej wyżej dzieci o dobrze nam było ta metoda nazywa  się  wiatroaeroteriapia wia-tro-aero-te-ra-pia...

Read More...

Ręką

A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy

02:40
Z tym kołem garncarskim to trochę jak z życiem - zapierasz się nogą, ręką, walczysz, miotasz się w wysiłkach, by uformować glinę według własnych oczekiwań i jedyne, co z tego masz, to kupa mokrej ziemi i zachlapany fartuch. Dopiero gdy zdajesz sobie sprawę z tego, że prawdziwa siła tkwi nie w uporczywym stawianiu na swoim, ale w spokojnym bezruchu mocnych dłoni opartych na...

Read More...

Obrazem

Słońce

02:42
fot. Agata Kundera Koleżanka z pracy powiedziała mi kiedyś, że najgorsze są drugie randki, bo za wszystko się tłumaczy i przeprasza ;-). I tak trochę jest z drugim  wpisem na bloga - czuję potrzebę, żeby wytłumaczyć, dlaczego zaczęłam właśnie od rysunku, mimo że w rysunkach czuję się jeszcze słaba. Wybrałam "Słońce" Muncha, bo mamy z Edvardem długą historię znajomości. Dawno, dawno temu,  w...

Read More...

Słowem

Zamiast wstępu

13:17
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE MicrosoftInternetExplorer4 Jesteśmy ze "sztuką" (pokora nakazuje mi użyć tutaj cudzysłów) w toksycznym związku - schodzimy się i rozchodzimy, obrzucamy się mięsem, by zaraz wrócić do siebie w czułych uściskach. To, co mnie nieustannie do niej przyciąga to nie nadzieja artystycznego spełnienia albo osiągnięcia mistrzostwa. Skłamałabym, gdybym napisała, że jestem zadowolona z tego, co wychodzi...

Read More...

Like us on Facebook