Przez długi czas miałam tylko głowę
10:00Eve Ensler - autorka "Monologów waginy" - w rozmowie z Pauliną Reiter, Wysokie Obcasy nr 14 (823), 2015
A skąd się bierze mój wstyd? Wiem tylko częściowo. Kiedyś kolekcjonowałam wspomnienia, szukałam wskazówek, histerycznie próbowałam zanalizować stan rzeczy. Może wydawało mi się, że jeśli skataloguję swoją przeszłość, porąbię ją na małe kawałki i przeżuję, to uda mi się nie tylko ją zrozumieć, ale i zmienić. Odczarować, oddziać, odłączyć od siebie i raz na zawsze przestać nią być.
Dopiero niedawno zrozumiałam, że tak się nie stanie. Że wszystkie te strachy i straszki, małe oślizgłe glizdy w żołądku, wspomnienia bezsennych nocy, trzask nerwowo zamykanych szafek, gwizd czajnika o 3 nad ranem, zimna posadzka pod stopami, echa dawnych kłótni - wszystko to co było, jest i będzie - że to ze mną zostanie. Czasem szerzej otworzy oczy i będzie się na mnie gapić nieruchomo, świdrująco - jak goła żarówka. Ale jednocześnie przeszłość zarasta świeżą skórą, zabliźnia się i powoli otwierają się przede mną przestrzenie pogodnej akceptacji. Czasem nawet myślę, że się z tym moim wstydem oswoiłam, nauczyłam się z nim żyć. Przeczuwam kiedy nadchodzi. Oddycham z ulgą, gdy mija, i choć wiem, że wróci, ta myśl nie jest już tak przerażająca jak kiedyś.
Jestem swoim ciałem. Takim, jakie jest. Takim, jakie było. Takim, jakie będzie.
0 komentarze